4.5.15

Bánh mì z wieprzowiną i marynowanymi warzywami

Uwielbiam Bánh mì przede wszystkim za urok i za marynowane warzywa, są po prostu pyszne i kiedy czasem zostają w słoiku na kiedyś tam, i kiedyś rzeczywiście spojrzę na nie kuszącym wzrokiem, są jeszcze lepsze niż zaraz po przygotowaniu ... delikatne i aromatyczne, słodkie, kwaśne i pikantne  czyli to co lubię najbardziej! Kto by się nie skusił na takie kolorowe śniadanie, chyba nawet najedzony popadłby w depresję :-)
Bánh mì z wieprzowiną
przepis własny

Składniki:
  • 1 bagietka
  • marynowane warzywa z tego przepisu klik
  • pieczona polędwiczka wieprzowa z tego przepisu klik
  • papryka chili pocięta w plasterki
  • dużo liści kolendry
 Składniki: na orientalny sos

  • 2 cm kawałek startego imbiru na tarce do cytrusów
  • 1 ząbek czosnku startego na tarce do cytrusów
  • 1 mała chili bardzo drobno posiekana
  • kilka listków kolendry posiekanej
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
Bagietkę odświeżamy w piecu przez około 5 minut w temperaturze 180' , następnie przekrawamy ją wzdłuż tak by nacięcie było z jednej strony, smarujemy orientalnym sosem jej środek, do środka wciskamy marynowaną marchew, rzepę oraz cebulę, kroimy na cienkie plastry wieprzowinę, wkładamy ją w środek nafaszerowanej bagietki, posypujemy pociętą ukośnie chili oraz świeżymi listkami kolendry. Podajemy od razu! Smacznego :-)

9 komentarzy:

  1. świetne wiosenne kanapki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bogato wyglądają, z chęcią wypróbuję, choć bez polędwiczki :) raju, tylko trzeba buzię szeroko otwierać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha bez przesady z tym otwieraniem buzi! dasz radę bez problemu :-)

      Usuń
  3. Gosiku kusisz jak zawsze. Jadłabym nie tylko na śniadanie bo zapowiada się rewelacyjnie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania .. ja akurat tę kanapkę faktycznie mogłabym jeść każdego ranka, lubię takie połączenia i ten orientalny klimat więc dla mnie ideał :-)

      Usuń
  4. Pychaaaa!

    Wpadnij do mnie na łososia, lub fit frytki! :)
    www.paczekwkuchni.blogspot.com

    Zapraszam!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam :) Czuje jak powoli popadam w depresje (wlasnie zjadlam sniadanie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie jadłam takiej buły.
    Pozdrawiam,
    fit-healthylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji